Mimo całej swojej widocznej mizoginii nowo wybranemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych Donaldowi Trumpowi nigdy nie brakowało towarzystwa kobiet. Tak naprawdę miliarder, potentat na rynku nieruchomości, był już dwukrotnie żonaty, najpierw z urodzoną w Czechosłowacji byłą modelką Ivaną Marie Zelníckovą przez 15 lat w latach 1977–1992, a następnie amerykańską aktorką Marlą Maples przez 6 lat w latach 1993–1996.
Ramię w ramię Donald i Ivana Trump zdobyli znaczącą pozycję w modnym społeczeństwie Nowego Jorku w latach, które nastąpiły po ich ślubie i spłodzeniu trójki dzieci. W 1990 roku para uzyskała rozwód z powodu „okrutnego i nieludzkiego traktowania” i w pewnym momencie Ivana oskarżyła męża o zgwałcenie, choć później wycofała ten zarzut, stwierdzając, że choć pan Trump zachowywał się nietypowo, brutalnie, nie miała na myśli „gwałtu” w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Nic więc dziwnego, że jej uwagi ponownie ujrzały światło dzienne w lipcu, gdy kampania przed wyborami prezydenckimi była w toku, ale Ivana jeszcze bardziej zdystansowała się od nich, określając tę historię jako „całkowicie bezwartościową”. Następnie wyraziła swoje uczucia do Trumpa, życzyła mu powodzenia w kampanii i dodała w przypisie, że byłby – jej zdaniem – niezwykłym przywódcą wolnego świata.
Rzeczywiście wydaje się, że parze udało się utrzymać przyjazne stosunki od czasu osiągnięcia nieujawnionej ugody, w ramach której Ivana podobno otrzymała od Trumpa 25 milionów dolarów. W jednym z kwietniowych wywiadów wyraziła wdzięczność panu Trumpowi za powierzenie jej obowiązków projektowania wnętrz w hotelu Grand Hyatt, kiedy przybyła do Stanów Zjednoczonych jako zubożała imigrantka. W innym ujawniła, że czasami rozmawiała z mężem przed i po jego występach na szlaku kampanii. Opisała go raczej jako biznesmena, a nie polityka, i skrytykowała go za szczerość, tępotę i czasami brak taktu, ale pochwaliła go też za umiejętność przyciągania publiczności.
Ostatecznie Trump poślubił swoją drugą żonę, Marlę Maples, z którą miał głośny romans w 1989 r., będąc jeszcze żoną Ivany, w 1993 r. Opisała wówczas swój fizyczny związek z panem Trumpem jako „ najlepszy seks, jaki kiedykolwiek uprawiałem”. Para miała córkę Tiffany, która urodziła się jeszcze w tym samym roku, ale rozwiedli się w 1999 r. Para osiągnęła ugodę wynoszącą niecałe 2 miliony dolarów, ale mimo to cztery lata później pani Maples powiedziała Oprah Winfrey o miłości, którą nadal darzyła pana Trump i jego dzieci z pierwszego małżeństwa.
W wywiadzie udzielonym na początku tego roku pani Maples chętnie podkreśliła, że jej powściągliwość w sprawie małżeństwa z panem Trumpem była dobrowolna i zdementowała wszelkie pogłoski, jakoby zapłacono jej za milczenie. Nie wyraziła chęci wypowiadania się negatywnie o swoim byłym mężu, choć dodała, że gdyby we wszystkim byli zgodni, nadal byliby małżeństwem. Ogólnie jej ton był refleksyjny i pełen żalu, ale tylko w tym sensie, że jej oczekiwania, że ona i pan Trump będą w stanie wydobyć z siebie to, co najlepsze i że będzie mogła go trochę „zmiękczyć”, okazały się nierealne.