5 najbardziej kontrowersyjnych rzeczy, jakie kiedykolwiek powiedział Donald J. Trump?

Donald Trump, kandydat Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w USA, słynie z tego, że jest jednym z najaktywniejszych polityków ostatnich czasów. Wzbudzał kontrowersje w różnych przemówieniach, wywiadach i komentarzach w Internecie. Oto pięć wypowiedzi Trumpa, które wprawiły media w szał.

Kontrowersyjny komentarz nr 1

„Mówią, że mam najbardziej lojalnych ludzi, gdzie mógłbym stanąć na środku Piątej Alei i kogoś zastrzelić, a nie straciłbym żadnych wyborców”. – Donald J. Trump

Komentarz ten został wygłoszony podczas wiecu Trumpa w Dordt College w stanie Iowa w styczniu 2016 r. Został powszechnie zinterpretowany jako przechwalanie się Trumpa, że ​​jest odporny na prawa zwykłego życia i że potrafi dosłownie ujść morderstwu na sucho, prawdopodobnie dlatego, że zwykle go cytowano zaczynając od słów „mogę”. Pozostawienie wzmianki o tym, co „oni” mówią o lojalności swoich wyznawców, zmienia znaczenie tych słów, ale nadal było to niezwykle kontrowersyjne.

Kontrowersyjny komentarz nr 2

„ISIS oddaje cześć prezydentowi Obamie. Jest on założycielem ISIS i powiedziałbym, że współzałożycielem byłaby nieuczciwa Hillary Clinton”. – Donald J. Trump

Niektórzy zakładali, że ta oburzająca uwaga jest rodzajem alegorii, a prowadzący wywiad telewizyjny zasugerował, że tak naprawdę oznacza to, że Obama „wytworzył próżnię, stracił pokój”. Trump nie zgodził się z tym, twierdząc, że komentarz, który wygłosił na wiecu w Sunrise na Florydzie w sierpniu, należy rozumieć dosłownie. Cokolwiek miał na myśli, było to nieprawdą, ponieważ islamska organizacja terrorystyczna po raz pierwszy nazwała siebie ISIS w 2004 roku, pięć lat przed objęciem przez Obamę prezydenta.

Kontrowersyjny komentarz nr 3

„Myślę, że jej ochroniarze powinni porzucić całą broń. Ona nie chce broni. Weź ją i zobaczmy, co się z nią stanie. To będzie bardzo niebezpieczne”. – Donald J. Trump

Wybory na prezydenta często prowadzą do tego, że rywalizujący ze sobą kandydaci obrzucają się nawzajem obelgami, ale nikt nie posunął się tak daleko, jak komentarz Trumpa na temat Hillary Clinton. Powszechnie postrzegano je jako wezwanie do przemocy i niedemokratyczne zagrożenie. Wygłosił ten podburzający komentarz podczas wiecu w Miami, który odbył się we wrześniu 2016 r., odnosząc się do wsparcia Hillary Clinton dla kontroli broni. Menedżer kampanii Clintona, Robby Mook, powiedział, że „tego rodzaju rozmowy powinny być poza zasięgiem kandydata na prezydenta”.

Kontrowersyjny komentarz nr 4

„Donald J. Trump wzywa do całkowitego i całkowitego zaprzestania wjazdu muzułmanów do Stanów Zjednoczonych do czasu, aż przedstawiciele naszego kraju dowiedzą się, co się do cholery dzieje”. – Donald J. Trump

Trump odczytał to oświadczenie, odnosząc się do siebie w trzeciej osobie, w reakcji na strzelaninę w San Bernardino, kiedy w grudniu 2015 r. para muzułmańskich imigrantów wzięła udział w strzelaninie w imieniu ISIS. Poczynił te uwagi bezpośrednio przed swoją obecnością wiec na pokładzie USS Yorktown z okazji 74. rocznicy bombardowania Pearl Harbor. Większość komentatorów zignorowała część zdania rozpoczynającą się od „do” i przedstawiła komentarz jako wezwanie do wprowadzenia całkowitego, stałego zakazu wjazdu muzułmanów do Stanów Zjednoczonych. Po tym, jak takie podejście zostało potępione jako bigoteryjne, Trump zmodyfikował swoje oświadczenie i zamiast tego powiedział, że jeśli zostanie prezydentem, zablokuje wjazd do USA osób z „krajów, w których działają bojownicy islamistyczni”.

Kontrowersyjny komentarz nr 5

„Jeśli to nie ja wygram, zbudują fabrykę, a nielegalni ludzie będą jeździć tymi samochodami tuż przez granicę. I prawdopodobnie skończy się to na kradzieży samochodów”. – Donald J. Trump

Odkąd gigant branży motoryzacyjnej Ford ogłosił, że planuje budowę nowej, dużej fabryki w Meksyku, Trump krytykuje ten pomysł. Na wiecu w Iowa w październiku 2015 roku wygłosił powyższą kontrowersyjną wypowiedź. Następnie zamieścił na Twitterze następujący wpis:** „Ford mnie wysłuchał, świetnie”. Jego radość była jednak krótkotrwała, ponieważ we wrześniu 2016 roku dyrektor generalny Forda, Mark Fields, ogłosił, że Ford przeniesie całą produkcję małych samochodów do Meksyku.